Kolejny wrzesień za nami, zatem zapraszam na krótką relację z nauki języka angielskiego. Nie mogę uwierzyć, że to już trzeci wspólny rok!
Po wakacyjnej przerwie zaczęliśmy od powtórzenia piosenek z poprzednich lat. Następnie przypomnieliśmy sobie panujące w sali zasady i gotowi na nowy materiał przystąpiliśmy do pracy. W pierwszym tygodniu nauczyliśmy się nowej piosenki powitalnej: Let's shake hands! Dzieci dobrze ją rozumieją i pięknie pokazują. W tekście piosenki jest też kilka nowo poznanych przez nas zwrotów:
Hello hello, let’s shake hands.
Hello hello, let’s shake hands.
Hello hello, let’s shake hands.
It’s English time again.
Everyone jump three times.
One, two, three.
Everyone clap three times.
One, two, three.
Everyone stomp three times.
One, two, three.
Everybody jump up high, yeah!
Hello, hello let’s all bow.
Hello, hello let’s all bow.
Hello, hello let’s all bow.
It’s English time again.
Everyone spin three times.
One, two, three.
Everyone blink three times.
One, two, three.
Everyone nod three times.
One, two, three.
Everybody jump up high, yeah!
Hello, hello let’s all hug.
Hello, hello let’s all hug.
Hello, hello let’s all hug.
It’s English time again.
Now let’s sit down.
Drugi tydzień rozpoczęliśmy od powtórzenia kształtów. Potrafimy nazwać: koło (circle), kwadrat (square), prostokąt (rectangle), trójkąt (triangle), a także owal (oval), romb (diamond) i gwiazdę (star). Temat ten zakończyliśmy pracą plastyczną, w której dzieci miały za zadanie wykorzystać dowolnie wybrane kształty. Było kreatywnie i kolorowo:

Następnie poznaliśmy kolejną historię o Ellie i jej przyjaciołach, którzy nie potrafili grać w piłkę nożną ( to play football), ponieważ nie znali zasad. Przez to wszystko wpadali na siebie i mocno się pokaleczyli. Małpkę bolała głowa (head), kaczkę bolała noga (leg), hipcia bolała ręka (arm), a Ellie bolało ucho (ear). Tylko myszce, dzięki temu, że była najmniejsza nic się nie stało, w dodatku strzeliła gola. Właśnie w taki sposób powtórzyliśmy części ciała.
Przyszedł też czas na "szkolne tematy".:) W tym roku również pracujemy z podręcznikami. Coraz więcej też rysjemy i piszemy, dlatego słownictwo związane z salą przedszkolną jest nam niezbędne. W drugim tygodniu dowiedzieliśmy się więcej o tym, co jest wewnątrz sali (inside) oraz na zewnątrz (outside). Dzieci bardzo się ucieszyły, kiedy te znane im już słowa pojawiły się podczas oglądania Peppy Pig. Nauczyliśmy się nazywać: nożyczki (scissors), klej (glue), kredki (crayons), książki (books), papier (paper), hula hop (hula hoop), drabinki (jungle gym), zjeżdżalnię (slide) oraz huśtawkę (swing).

Hitem miesiąca okazała się być piosenka, przy której dzieci nauczyły się przedstawiać (My name is ...) oraz pytać o imię: What's your name? W sali śpiewamy wersję karaoke, dzięki czemu Promyczki mogą wypowiadać własne imiona podczas pauzy. Ze względu na to, że wszyscy chcą odpowiadać na zadane w trakcie pytanie, na prośbę grupy odtwarzam piosenkę zawsze po kilka razy.:)
Natomiast naszą ulubioną grupową zabawą pozostaje poznana pod koniec ubiegłego roku Who took the cookie?, którą opisywałam w czerwcowym wpisie. Na zajęciach sami wyklaskujemy rytm, a imiona zwierzątek ostają zastąpione naszymi.