wtorek, 5 grudnia 2017

Listopad

Listopad rozpoczęliśmy kolejnym działem z naszego podręcznika, zatytułowanym At the fair (W wesołym miasteczku). Dzieci poznały angielskie nazwy dla: karuzeli (merry-go-round), przejażdżki samolotami i pociągiem (airplane ride, train ride), klauna (clown), balonów (balloons).


Uczyliśmy się również odpowiadać na pytanie:
- Co widzisz? (What do you see?).
- np. Widzę karuzelę. (I see a merry-go-round.).
Po wspólnym słuchaniu utrwalającej słownictwo historyjki, dzieci czytały/opowiadały ją w parach reszcie grupy. Pomimo, iż ćwiczenie było trudne, nie brakowało ochotników. :)




Powracając do znanej nam piosenki If You're Happy raz jeszcze omówiliśmy nastroje. Dzieci bardzo dobrze ją pamiętały. Zrobiliśmy też szereg ćwiczeń dotyczących samopoczucia Klauna. Promyczki opisywały jak on się czuje, np. On jest śpiący. (He is sleepy.). Wyróżniliśmy także: wesoły (happy), smutny (sad), zły (angry), głodny (hungry), zmęczony (tired), w świetnym/ wspaniałym nastroju (great/ wonderful). Celem utrwalenia śpiewaliśmy także Hello!. Dział zakończyliśmy tradycyjnie pracą plastyczną, przedstawiającą zmieniające się nastroje klaunów.


Kolejną nieco szybszą i dłuższą piosenką, którą Promyczki bardzo polubiły jest The Wheels On The Bus. Trochę się nad nią zatrzymaliśmy, aby dokładnie poznać słowa w niej występujace: autobus (bus), koła (wheels), drzwi (door), wycieraczki (wipers), klakson (horn), ludzie (people), dziecko (baby), mamusia (mummy), tatuś (daddy).
Tekst piosenki:

The Wheels On The Bus

The wheels on the bus go round and round. Round and round. Round and round.
The wheels on the bus go round and round. Round and round.

The door on the bus goes open and shut. Open and shut. Open and shut.
The door on the bus goes open and shut. Open and shut.

The wipers on the bus go swish swish swish. Swish swish swish. Swish swish swish.
The wipers on the bus go swish swish swish. Swish swish swish.

The horn on the bus goes beep beep beep. Beep beep beep. Beep beep beep.
The horn on the bus goes beep beep beep. Beep beep beep.

The people on the bus go up and down. Up and down. Up and down.
The people on the bus go up and down. Up and down.

The babies on the bus go, “Wah wah wah. Wah wah wah. Wah wah wah.”
The babies on the bus go, “Wah wah wah. Wah wah wah.”

The mommies on the bus go, “Shhh shhh shhh. Shhh shhh shhh. Shhh shhh shhh.”
The daddies on the bus go, “Shhh shhh shhh. Shhh shhh shhh.”

Miesiąc zakończyliśmy tematem dotyczącym zadawania podstawowych pytań:
Jak masz na imię? (What's your name?)
Jak się czujesz? (How are you?)
Jaka jest pogoda? (How's the weather?)
Jakie jest Twoje ulubione jedzenie? (What's your favourite food?)
Jaki jest Twój ulubiony kolor? (What's your favourite colour?).
Promyczki są z nimi osłuchane, ponieważ bardzo często pojawiają się one na naszych lekcjach, jednak tym razem to dzieci uczyły się pytać. Choć wymaga to czasu, powtarzalności i trochę podpowiedzi, już całkiem dobrze nam idzie.:) Najbardziej atrakcyjnym ćwiczeniem okazało się być skakanie w parach o tyle kół (na zdjęciu poniżej) ile dzieci wyrzuciły oczek. Jedno z dzieci zadawało pytanie odpowiadające obrazkowi, a drugie odpowiadało.

 



niedziela, 5 listopada 2017

Październik

Październik rozpoczęliśmy kontynuując temat związany z tym, co znajduję się wewnątrz sali przedszkolnej (inside) i na zewnątrz (outside). Promyczki wspólnie wykonały pracę plastyczną w postaci dwóch plakatów. Zaprojektowały zarówno wnętrze sali z przyborami oraz plac zabaw (playground).



Najwięcej czasu w tym miesiącu poświęciliśmy naszym zmysłom. Dzieci wiedzą już, że za pomocą  zmysłów możemy: widzieć (see), dotykać (touch), wąchać (smell), smakować (taste) oraz słyszeć (hear). Większa część zabaw związanych z tym tematem opierała się na kole, za pomocą którego losowaliśmy zmysł.


Najbardziej atrakcyjną okazała się być zabawa, w której dzieci rzeczywiście musiały użyć swoich zmysłów, aby następnie opowiedzieć o swoich doświadczeniach gupie. Zadaniem Promyczków było zakręcić kołem, na którym wskazówka określała zadanie do wykonania. Jeśli dziecko wylosowało smak, musiało z zamkniętymi oczami spróbować owoców z tajemniczej miski i powiedzieć grupie, co smakują np. Smakuję jabłko. (I can taste an apple.) Jeżeli wskazówka stanęła na słuchu, dziecko musiało posłuchać w słuchawkach dzwięku wydawanego przez zwierzątko i powiedzieć grupie, co słyszy, np. Słyszę konia.
(I can hear a horse.) W przypadku dotyku, dzieci dotykały przedmiotów ukrytych w worku, a ich zadaniem było odgadnąć jaki to przedmiot i poinformować o tym zniecierpliwioną już grupę :), np. Dotykam książkę. (I can touch a book.) Ostanim zadaniem było wąchanie. Dzieci z zakrytymi oczami wąchały przygotowane przeze mnie zapachy, np. Czuję pomarańczę. (I can smell an orange.)
Promyczkom bardzo spodobała się ta zabawa, a szczególnie część kulinarna. Starałam się więc, aby każdemu udało się wylosować smakowanie. :)
Prócz zabaw wykonaliśmy też wiele ćwiczeń w książce, a także śpiewaliśmy piosenkę z podręcznikowej płyty pt. My senses.

Podczas kolejnego tygodnia przypominaliśmy sobie jak nazywamy poszczególnych członków rodziny mamę (mummy), tatę (daddy), brata (brother), siostrę (sister), dziecko (baby) oraz babcię (granny) i dziadka (grandad), o których historię opowiedziała nam Ellie. Dzieci aktywnie słuchały opowieści odgrywając poszczególne role, powtarzali.
Poppy i Max (sister and brother) piekli ciasta dla dziadka i babci .
(Poppy is making a cake for grandad!, Max is making a cake for granny!
(A cake for granny! A cake for grandad!)

Gdy ich zobaczyli prez okno (Look! Granny and grandad!), wybiegli ich przywitać.

Hello granny! Hello grandad!
Hello children!

Niestety, nie dopilnowali ciasta. Zauwazyli, że zaczyna się palić. 

Poppy i Max bardzo się zasmucili. (Poppy and Max are very sad.) Na szczęście z pomocą przyszła mama (Mummy helps.), która upiekła z dziećmi nowe ciasta.
I wszyscy byli szczęścliwi. (And now everyone is happy.)

Na koniec wykonaliśmy aparat, którym dzieci zrobiły zdjęcia- rysunki wybranym cżłonkom swojej rodziny.








Następnie nawiązując trochę do wielu powtarzanych przez nas smaków, nazywaliśmy żywność, bawiąc się w uproszczoną wersję sklepu. Uczyliśmy się i powtarzaliśmy jak nazywać: pomidora (tomatoe), sałatkę (salad), jajka (eggs), szynkę (ham), ser (cheese), chleb (bread), mleko (milk), jabłko (apple), gruszkę (pear), truskawkę (strawberry), pomarańczę (orange), cytrynę (lemon), banan (banana), pizzę (pizza) oraz spaghetti.
W naszym przedszkolnym sklepie uprościliśmy nieco formy grzecznościowe: W czym moge pomóc? (How can I help you?) na Czego byś chciał/a? (What do you want?) oraz Czy mogę prosić...? (Can I have...?) na Ja chcę... (I want...), celem utrwalenia poznanej przez nas formy podstawowej, używanej przez dzieci podczas zajęć.
Każdy kto przychodził do sklepu otrzymywał 10 dolarów (ten dollars).
Wchodząc do sklepu dzieci witały się ze sprzedawcą: Good morning!
Sprzedawca witał się i pytał czego chcą: Good morning! What do you want?
Klient odpowiadał: I want + nazwę produktu. 
Sprzedawca podawał kwotę: Three dollars, please.
Klient podając pieniążki, odpowieadał proszę: Here you are!
Następnie dziękowali sobie i żegnali się: Thank you! Goodbye!
Dzieciom tak bardzo spodobała się zabawa, że powtarzaliśmy ją przez cały tydzień, a podczas zabaw swobodnych mogłam obserwować moje Promyczki, kontynuujące zabawę i podpowiadające sobie wzajemnie odpowiedzi:) Coś pięknego!

środa, 4 października 2017

Wrzesień


Kolejny wrzesień za nami, zatem zapraszam na krótką relację z nauki języka angielskiego. Nie mogę uwierzyć, że to już trzeci wspólny rok!

Po wakacyjnej przerwie zaczęliśmy od powtórzenia piosenek z poprzednich lat. Następnie przypomnieliśmy sobie panujące w sali zasady i gotowi na nowy materiał przystąpiliśmy do pracy. W pierwszym tygodniu nauczyliśmy się nowej piosenki powitalnej: Let's shake hands! Dzieci dobrze ją rozumieją i pięknie pokazują. W tekście piosenki jest też kilka nowo poznanych przez nas zwrotów:

Hello hello, let’s shake hands.
Hello hello, let’s shake hands.
Hello hello, let’s shake hands.
It’s English time again.

Everyone jump three times.
One, two, three.
Everyone clap three times.
One, two, three.
Everyone stomp three times.
One, two, three.

Everybody jump up high, yeah!

Hello, hello let’s all bow.
Hello, hello let’s all bow.
Hello, hello let’s all bow.
It’s English time again.

Everyone spin three times.
One, two, three.
Everyone blink three times.
One, two, three.
Everyone nod three times.
One, two, three.

Everybody jump up high, yeah!

Hello, hello let’s all hug.
Hello, hello let’s all hug.
Hello, hello let’s all hug.
It’s English time again.

Now let’s sit down.

Drugi tydzień rozpoczęliśmy od powtórzenia kształtów. Potrafimy nazwać: koło (circle), kwadrat (square), prostokąt (rectangle), trójkąt (triangle), a także owal (oval), romb (diamond) i gwiazdę (star). Temat ten zakończyliśmy pracą plastyczną, w której dzieci miały za zadanie wykorzystać dowolnie wybrane kształty. Było kreatywnie i kolorowo:




Następnie poznaliśmy kolejną historię o Ellie i jej przyjaciołach, którzy nie potrafili grać w piłkę nożną ( to play football), ponieważ nie znali zasad. Przez to wszystko wpadali na siebie i mocno się pokaleczyli. Małpkę bolała głowa (head), kaczkę bolała noga (leg), hipcia bolała ręka (arm), a Ellie bolało ucho (ear). Tylko myszce, dzięki temu, że była najmniejsza nic się nie stało, w dodatku strzeliła gola. Właśnie w taki sposób powtórzyliśmy części ciała.

Przyszedł też czas na "szkolne tematy".:) W tym roku również pracujemy z podręcznikami. Coraz więcej też rysjemy i piszemy, dlatego słownictwo związane z salą przedszkolną jest nam niezbędne. W drugim tygodniu dowiedzieliśmy się więcej o tym, co jest wewnątrz sali (inside) oraz na zewnątrz (outside). Dzieci bardzo się ucieszyły, kiedy te znane im już słowa pojawiły się podczas oglądania Peppy Pig. Nauczyliśmy się nazywać: nożyczki (scissors), klej (glue), kredki (crayons), książki (books), papier (paper), hula hop (hula hoop), drabinki (jungle gym), zjeżdżalnię (slide) oraz huśtawkę (swing).




Hitem miesiąca okazała się być piosenka, przy której dzieci nauczyły się przedstawiać (My name is ...) oraz pytać o imię: What's your name? W sali śpiewamy wersję karaoke, dzięki czemu Promyczki mogą wypowiadać własne imiona podczas pauzy. Ze względu na to, że wszyscy chcą odpowiadać na zadane w trakcie pytanie, na prośbę grupy odtwarzam piosenkę zawsze po kilka razy.:)

Natomiast naszą ulubioną grupową zabawą pozostaje poznana pod koniec ubiegłego roku Who took the cookie?, którą opisywałam w czerwcowym wpisie. Na zajęciach sami wyklaskujemy rytm, a imiona zwierzątek ostają zastąpione naszymi.


wtorek, 11 lipca 2017

Czerwiec

W tym miesiącu skupiliśmy się na powtórzeniu wiadomości z całego roku. Zrealizowaliśmy ostatni temat w naszych podręcznikach oraz dowiedzieliśmy się kilku nowych rzeczy.
Nie zabrakło oczywiście Ellie, która wprowadziła nas w nadchodzący, wakacyjny czas. Tym razem zabrała nas nad morze. Dzięki temu poznaliśmy i przypomnieliśmy kilka słów: hat (kapelusz) sun cream (krem przeciwsłoneczny), bucket (wiaderko), spade (łopatka), ice cream (lody), arm (ręka), leg (noga). Mogłoby się wydawać, że dwa ostatnie słowa nie pasują do pozostałych, ale nie dla Promyczków. Ellie ze swoimi przyjaciółmi postanowiła wybrać się nad morze. Niestety, żadne z nich nie użyło kremu przeciwsłonecznego, czego skutkiem były czerwone ręce i nogi oraz boląca głowa. Dzieci wspólnie powtarzały krótkie zdania z historyjki: Ouch! My head hurts. (Au! Boli mnie głowa.) Ouch! My arms/legs, my arms/legs are red. (Au! Moje ręce/nogi, moje ręce/nogi są czerwone.) Czytając historyjkę za którymś razem, zamieniałam słowa w zdaniach, nie dając dzieciom poznać, że coś się nie zgadza. Np. Ouch! My arms are green. (Au! Moje ręce są zielone.) Promyczki okazały się być fantastycznymi słuchaczami! Za każdym razem reagowały śmiechem i poprawiały mnie.:)

Pełne słońca były również odcinki z serii Peppa Pig. Wspólnie obejrzeliśmy:


Camping Holiday
oraz
Peppa's Fun Day Out


Przy okazji rozmów o morzu poznaliśmy także słówka: sea (morze), crab (krab), sand (piasek) oraz shark (rekin). Wykonaliśmy pracę plastyczną o bardzo głodnym rekinie (The very hungry shark):

Ponadto, poznaliśmy nową zabawę Who took the cookie from the cookie jar?, o którą dzieci pytają po prostu: Zagramy w cookie? Gra polega na znalezieniu w kole osoby, która zjadła ostanie ciasteczko (cookie) z słoika na ciasta (cookie jar). Nauczyciel rozdaje dzieciom okrągłe karty pod którymi znajduje się nadrukowane ciasteczko lub puste pole. Karty są odwrócone rysunkiem w dół, tak aby nikt nie wiedział, które dziecko ma cookie. Następnie wszyscy razem wyklaskujemy rytm piosenki, śpiewając: Who took the cookie from the cookie jar? Nauczyciel wskazuje pierwszą osobę z grupy i razem śpiewamy np. Bartek took the cookie from the cookie jar.  Wybrana osoba pyta z niedowierzaniem: Who, me?, na co reszta odpowiada: Yes, you!. Wtedy wybrane dziecko sprawdza kartę. Jeśli nie ma ciasteczka mówi: Not me!, a wszyscy pytają dalej: Then who? i gra toczy się dalej, aż do momentu, kiedy cookie zostanie odnalezione. Promyczki bardzo lubią tę zabawę.:) Tutaj załączam link, który pomoże zapoznać się z zabawą. 

Serdecznie dziękuję za obecność na lekcji pokazowej. Życzę udanych, słonecznych i bezpiecznych wakacji. :)



poniedziałek, 5 czerwca 2017

Maj

Maj był miesiącem o zróżnicowanej tematyce. Mimo to, rozpoczął i zakończył się rozmowami o Mamusiach i Tatusiach. Specjalnie dla Nich, Promyczki nauczyły się piosenki ze zbioru Super Simple Songs pt. Skidamarink. Mamy nadzieję, że Rodzice polubili ją tak jak i my. :)
Nawiązując do rodzinnych tematów, przypomnieliśmy sobie omawianych na początku roku członków rodziny: mummy (mama), daddy (tata), brother (brat), sister (siostra), baby (dziecko), grandad (dziadek), granny (babcia).

Następnie zagościliśmy na farmie i nasłuchiwaliśmy odgłosów zwierząt poznanych w ubiegłym roku. Niektóre Promyczki doskonale pamiętały i były bardzo dumne, kiedy bez zastanowienia udało im się udzielić poprawnej odpowiedzi. Pod różnokolorowymi kołami kryły się: krowa (cow), koń (horse), świnia (pig), pies (dog), kot (cat), kogut (rooster) oraz różnego rodzaju robaki (bugs).
 Najatrakcyjniejszą okazała się być zabawa kostką. Dzieci przed rzutem kostką ze zwierzątkami mówiły hasło wyliczankę: What is this? I don't know. Tell me. (Co to jest? Ja nie wiem. Powiedz mi.) Dziecko, na które wypadło, rzucało kostką i pełnym zdaniem starało się powiedzieć np. It's a dog. (To jest pies.

Na koniec wspólnie zrobiliśmy śmieszną krowę, którą dzieci już tego samego dnia chciały zabrać do domu. :)

Następnie przy pomocy zwierzątek i piosenki The Hokey Pokey kolejny raz utrwalaliśmy części ciała. Poznaliśmy także historię Starego Misia, który zgubił niektóre z nich. Promyczki podeszły do sprawy bardzo poważnie i dorysowały Misiowi to, czego brakowało na obrazku, czyli: stopy (foot), ręki (arm), oczu (eyes) oraz uszka (ear). Świetnie sobie poradzili :)




Ostatni temat, który zrealizowaliśmy przy pomocy podręcznika, dotyczył naszego miejsca zamieszkania. Każdy Promyczek miał za zadanie wymienić rzeczy, które znajdują się w jego okolicy były to: sklep (store), huśtawka (swing), zjeżdżalnia (slajd), dom (house, home), mieszkania (apartments) oraz drzewa (trees)

Korzystając z okazji powtórzyliśmy części domu. Dzieci skakały po torze przeszkód, który prowadził ich do drzwi, za którymi znajdowała się naklejka. :) Na torze trzeba było wypowiedzeć słowo, na które się naskoczyło. Były to: okno (window), dach (roof), płot (fence), dzwonek do drzwi (doorbell) oraz drzwi (door).


niedziela, 14 maja 2017

Kwiecień

Ubiegły miesiąc niestety nie przywitał nas ciepłym słońcem i rozgrzanym placem zabaw. Wspólnie z Promyczkami nie daliśmy się jednak szaroburej pogodzie. Wyczekując słonecznych dni, poznaliśmy słownictwo związane z wiosną (spring) oraz ogrodem (garden). Dzieci poznały historię Peppy i jej młodszego brata, którzy dostali od dziadka kilka nasionek (seeds) i zasiali je w ogrodzie. Świnki (pigs) myślały, że już następnego dnia pojawią się tam roślinki, dlatego, gdy rankiem ujrzały pusty ogród bardzo się zasmuciły. Na szczęście dziadek (grandpa) wytłumaczył im, że roślinki wzrastają dopiero, gdy przez jakiś czas jest słonecznie (it's sunny) i deszczowo (it's rainy). Tak też się stało, a w dodatku nad ogrodem pojawiła się piękna tęcza (rainbow). Dzięki niej powtórzyliśmy kolory (red, orange, yellow, green, blue, purple). Kilka dni później w ogrodzie dziadka pojawiły się: kwiaty (flowers), marchewki (carrots), sałata (lettuce), a wraz z nimi wzrosła także trawa (grass). Na koniec dzieci wykonały pracę plastyczną, przy użyciu farb i ziemniaków.




 Dzięki nowo poznanej piosence The Hokey Pokey powtórzyliśmy nazwy części ciała: dłoń (hand), stopa (foot), stopy (feet), głowa (head), backside (pupa) oraz proste polecenia: potrząśnij (shake), obróć się dookoła (turn around), klaśnij (clap), usiądź (sit down), wstań (stand up), śpiewaj (sing), bądź cicho (be quiet), ukłoń się (take a bow). Dzieci bardzo ją polubiły i często o nią pytają:)

W tym wyjątkowym miesiącu, nie mogło również zabraknąć tematyki świątecznej. Na początku zainspirowani angielską Peppą, wykleiliśmy pisklęta w gnieździe:





Następnie Promyczki, tradycyjnie szukały w sali pisanek (Easter eggs), a w nich szukały kurczątek (chick). Powtórzyliśmy słówka z ubiegłego roku: baranek (lamb), koszyk (basket), króliczek (rabbit).
Kolejny raz zrobiliśmy uszka, dzięki którym Promyczki wesoło kicały do piosenki Happy Easter z płyty Hippo and friends 1.

Happy Easter (piosenka)

Happy Easter little rabbit hops
Little rabbit hops x2
Happy Easter little rabbit hops
Happy Easter everyone!





poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Marzec

Większość marcowego czasu poświęciliśmy tematom związanym z jedzeniem. W oparciu o nasze podręczniki, Promyczki pomagały w organizacji przyjęcia urodzinowego dla Happy Monkey. Dzieci mówiły, co powinno się znaleźć na takiej imprezie i wspólnie z bohaterami książki aranżowali Birthday Party:) Ustalili, że niezbędnymi rzeczami są: stoły (tables), krzesła (chairs), prezenty (presents), balony (balloons), tort urodzinowy (birthday cake), pizza oraz lody (ice cream). Poza rzeczami, które proponowały dzieci, poznaliśmy jeszcze inne słowa związane z jedzeniem, takie jak: lemoniada (lemonade), sok pomarańczowy (orange juice) oraz kanapka (sandwich).


W następnym tygodniu utrwalaliśmy powyższe słówka, wsłuchując się w opowieść o Ellie, która nie potrafiła zachować się przy stole. Przekonały się o tym małpki (monkeys), które zaprosiły Ellie na herbatę. Niestety, Słonik sam zjadł wszystkie kanapki i ciasta, co bardzo zasmuciło Monkeys. Na szczęście z pomocą przyszedł Max i przyniósł ze sobą dużo słodkości. Ellie była mu bardzo wdzięczna. Promyczki nauczyły ją, że ze wszystkimi należy się dzielić. Tym sposobem poznaliśmy również pytanie zadawane słonikowi przez gościnne małpki, które brzmiało: Do you like...? (Czy lubisz...?). Pytanie powtarzaliśmy podczas słuchanej przez nas piosenki Do You Like Broccoli Ice Cream? Następnie odpowiadaliśmy wspólnie: -Yes, I do. (Tak, lubię.) lub -No, I don't. (Nie, nie lubię.).

Kolejnymi zdaniami, chętnie używanymi przez Promyczki w przedszkolu, są: -I like... (Ja lubię...) oraz -I don't like... (Ja nie lubię...). Podczas wielu zabaw ruchowych z piłką, dzieci wielokrotnie wypowiadały się i chętnie dzieliły swoimi upodobaniami. W naszej grupie, na pierwszym miejscu w kategorii ulubione jedzenie (favourite food), znalazły się: pizza, tort oraz lody. :)
Na pożegnanie kulinarnej tematyki zajęć, zrobiliśmy własne pizze, z ulubionymi składnikami.
Na zdjęciach trochę skupionych minek Promyczków, podczas pracy:




Po przejściu przez dość obszerny materiał, zwolniliśmy nieco, by wrócić do naszych ulubieńców, czyli zwierząt domowych (pets). Tym razem poznawaliśmy wydawane przez nie angielskie odgłosy: pies- woof, kot- meow, ptaszek- tweet, rybka- glub. Największym zaskoczeniem okazała się być myszka, która ku zdziwieniu dzieci nie robiła "pi pi pi" lecz squeak:) Wszystkie odgłosy odnaleźliśmy w piosence I Have A Pet ze zbioru Super Simple Songs - Animals.

Wraz z końcem marca zdążyliśmy jeszcze powtórzyć nazwy ubrań, które poznaliśmy, będąc jeszcze Gwiazdkami Abrahama, np. płaszcz (coat), kapelusz/czapka (hat), koszula (shirt), spodnie (trousers) oraz buty (shoes, boots). Nowymi (choć dość osłuchanymi) słowami były sukienka (dress), T-shirt oraz piżama (pyjamas). Dzieci utrwalały słownictwo dzięki zabawie w łowienie rybek (fishing game), którą trochę pomieszaliśmy z twisterem, aby nieco utrwalać kolory.:) Dzieci kręcąc twister, losowały kolor rybki, którą muszą złowić. Okazało się, że ryby były baaardzo głodne i pozjadały różne ubranka. Po złowieniu dzieci mówiły, co dana rybka ma w brzuchu:) To ćwiczenie zdecydowanie najbardziej cieszyło dzieci. Myślę, że będziemy je wykorzystywać także do innych tematów. Na sam koniec zrobiliśmy jeszcze projekty naszych piżam ze snów, stworzonych specjalnie dla Ellie: